środa, 20 lutego 2013

Ahhh tu Teściowe :)
Z teściowymi różnie to bywa....ja mojej nie mogę niczego zarzucić, co więcej mogę na jej temat powiedzieć dużo dobrego. "Ha", bo tak ma na imię świetnie gotuje, jest w kuchni kreatywna (przynajmniej wiem po kim to odziedziczył "R") i często podsuwa nam swoje pomysły, odkąd pamiętam jemy przepyszny chleb przez nią pieczony. Co więcej "R" stwierdził że najwyższa pora żebyśmy sami się za to wzięli bo ile można sępić od kogoś. I tak oto były dzisiaj zakupy w Biedronce (aż się zdziwiłam jak tam jest tanio). Pierwotny plan był taki że jedziemy na zakupy bo miałam ochotę na placka. Niestety czasem trzeba ustąpić i tak oto "R" przykucharzył , przypiekarzył i zrobił taki oto chlebuś:

Jeszcze przed pieczeniem:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz