Sałatkę podobną jadłam dawno temu u znajomej, ta była nieco inna bo nie pamiętałam co dokładnie w niej było. Baza to kalafior i brokuły a reszta musiała być improwizacją. Ja dodałam jeszcze jajko, marchewkę i pietruszkę. Oczywiście nie zabrakło majonezu i przypraw. Robiłam ją pierwszy raz i wyszła tak, że to jeszcze nie było to ale przy następnej okazji popróbuje inne składniki.
Świnki pod pierzynką, czyli parówki w cieście francuskim, cóż mogę powiedzieć, były pyszne jak zwykle, do tego stopnia że nie zdążyłam zrobić zdjęcia :) z pizzą to samo więc następnym razem jak zrobię na pewno się pochwalę :)